Prawdopodobieństwo niewypłynięcia z Blue Hole jest jak 2:100 i rośnie w wraz z wiekiem ryzykantów. Legendarna Błękita Dziura nie ma praktycznie dna-aby przejść pod łukiem z Blue Hole na otwarte morze trzeba zanurkować do głębokosci 56 m. Dlaczego tak wielu marzy o nurkowaniu w tym miejscu? Trudno to wyjaśnić-analizę psychologiczną tego zjawiska znajdziemy w nr 6/2002 "Magazynu Nurkowanie". Magiczne to miejsce znajduje się w Dahab na Synaju. Najlepiej zatrzymać się tu w tanim hoteliku New Life Village położonym blisko obu polskich baz nurkowych. Niezbędne jest posiadanie odpowiednich uprawnień oraz dobrego sprzętu i asekuracji. Woda jest tu ciepła o dobrej widoczności, ale... No właśnie jest wiele "ale" jak np. zbyt wiele balastu, który ciągnie nas do bezkresnej głębi lub narkoza azotowa. Brak ściany powoduje bezwładne opadanie mimo wiosłowania płetwami i zapadanie w coraz głębszą narkozę. Często też dochodzi do freeflow czy też niespodziewanego napełnienia się jacketu i wyrzucenia nurka na powierzchnię. Do tego może dojść brak powietrza na dekompresji.
Jednym słowem do tej głębokości trzeba być przygotowanym i fizycznie i psychicznie. Tam na dole jesteś sam i możesz polegać tylko na sobie.
Innym pięknym miejscem do nurkowania w Dahab jest Canyon- kamienisty wąwóz, którego wejście na 17 m, a wyjście na otwarty ocean w postaci niewielkiej dziury na 51 m. Ale nie otacza go taka legenda i tyle ofiar, jak Blue Hole. To miejsce wciąż czeka na mnie.
