"Uwierz, że możesz. Uwierz, że nie możesz. W obu przypadkach masz rację" /zasada IANTD/
"Ale czymś, czego każdy człowiek powinin doświadczyć przed śmiercią i co chyba przewyższa wszystko inne, jest zdumiewiające i napełniające pokorą uczucie, które towarzyszy badaniu rafy koralowej. Człowiek ma wówczas wrażenie, że nie tylko korzysta z wszystkich znanych sobie zmysłów, ale także odkrywa dodatkowe. Staje się rybą-słyszy, widzi i żeruje jak ona, o tyle, o ile jest to dostępne ludzkiej istocie; a zarazem czuje się ptakiem szybującym i pikującym nad podmorskimi lasami i pastwiskami."/ Gerald M. Durrell,(1925-1995), nurkował tylko z maską i fajką/.
Któż nie chciałby zanurzyć się w ciepłych wodach Morza Czerwonego i osobiście spojrzeć na kolorowy świat rafy koralowej? Nie masz uprawnień płetwonurka? Zrobisz je tu na miejscu w jednym z licznych klubow free divingu. Nie masz 300$ na kurs nurkowania? Nie szkodzi - za ok. 25$ / w tym lunch na statku/ wypłyniesz na cały dzień w morze, dostaniesz sprzęt ABC, czyli maskę, płetwy i rurkę do oddychania, co wystarczy do spenetrowania trzech raf w pobliżu Hurghady. Nie umiesz nawet pływać? Nie przejmuj się- dostaniesz kamizelkę ratunkową i z powierzchni wody będziesz podziwiał rafę koralową. Przy nieustającym słońcu i widoczności do 25 m zobaczysz bardzo dużo. A może chciałbyś zrobić zdjęcia podwodne nie posiadając drogiego wyposażenia? Kup jednorazówkę Kodaka /albo tani aparat marki VIVITAR MARINER/ - nawet pływając po powierzchni spotkasz ciekawą rybkę czy koralowca warte uwiecznienia na kliszy. I tak nie mając pojęcia o nurkowaniu i fotografii podwodnej wrócisz z Egiptu i zadziwisz znajomych swoimi zdjęciami. A co najważniejsze- w pamięci na zawsze zachowasz obraz podwodnego raju rafy koralowej.
Świat rafy-Morze CzerwoneŚwiat rafy -Morze Czerwone
8m_underwater.jpg 89,71 KB
|
Coral reef_2.jpg 64,41 KB
|
Divers.jpg 76,22 KB
|
Diving.jpg 108,81 KB
|
On the reef.jpg 72,65 KB
|
reef_9.jpg 90,83 KB
|
Thallasoma lunare.jpg 126,90 KB
|
Trigger fish.jpg 131,60 KB
|
Nie ma żadnych zabytków w samej Hurghadzie -jeszcze w latach 70-tych była to mała wioska rybacka. Warto zobaczyć akwarium morskie z ciekawymi okazami ichtiofauny, czy też odbyć przejażdżkę łodzią o szklanym dnie /hotel "Three Corners", blisko akwarium/. Trzeba pojechać do Luksoru, gdyż jest to stosunkowo niedaleko, ale podróż do Kairu autokarem jest trochę męcząca -to ponad 650 km w jedną stronę.
W pobliżu Hurghady znajdziemy pozostałości rzymskich kamieniołomów, obozów i fortów, a także resztki świątyni Serapisa.
Nie miałem jednak wiele czasu, aby kręcić się po okolicy- wolalem nurkować i na to przeznaczyłem trzy dni z sześciu jakie miałem do dyspozycji. Następnie w ramach desaturacji organizmu odwiedzałem bary /żywiłem się tylko w chińsko-koreańskiej restauracji-lepiej nie ryzykować w arabskich jadłodajniach/ degustując trunki europejskie raczej, gdyż lokalne wina czy brandy nie nadają się do picia.
Zdjęcia podwodne zostały wykonane aparatem Canon-Prima AS-1, który dobrze spisywał się do głębokości 8 m / wg producenta do 5m/. Nie dysponowałem niestety lepszym sprzętem-obecnie jest na rynku niedrogi aparat VIVITAR CRUISECAM 35 umożliwiający zdjęcia do głębokości 15 m.
W Hurghadzie jest komora dekompresyjna, ale lepiej z niej nie korzystać, to oczywiste -w razie wypadku pod wodą problemem jest szybki transport do tej komory. Kluby nurkowe oferujące pakiety nurkowań znajdują się w każdym większym hotelu, ale te są drogie. Tańsze są kluby z miasta-najlepiej umówić się co do ceny miejscu. A potem na statek i pod wodę / w zgodzie z lokalnymi przepisami/ podziwiać rafy dopóki jeszcze one istnieją. Mimo bowiem ścisłej ochrony rafy koralowe ulegają degradacji z wielu różnych przyczyn. Oprócz zanieczyszczenia środowiska rafy obumierają z powodu globalnego ocieplenia klimatu oraz działalności ludzi. A jeśli chciałbyć zabrać z sobą kawałek koralowca "na pamiątkę" to miej na uwadze to ostrzeżenie - lepiej mieć przy sobie w czasie kontroli na lotnisku skręta z trawką, aniżeli cokolwiek z dna morza- celnicy są na to wyjątkowo uczuleni i wówczas z całą pewnością wylądujesz na długo w zamkniętych pomieszczeniach bez jakiejkolwiek klimatyzacji. A konsulat RP jest niewiarygodnie daleko!
Najbardziej zaawansowani i ryzykanci mogą popłynąc na Synaj do Dahab, aby zdobyć legendarną Błękitną Dziurę, ale znacznie prościej i bliżej będzie z Sharm Al Sheik lub z Dahab z noclegiem tamże. Tylko kto Was ubezpieczy skoro co roku Blue Hole pochłania coraz to nowe ofiary?
Swoje uwagi wpisz do księgi gości
Na koniec pozycje książkowe, które warto przeczytać poza typowymi przewodnikami turystycznymi.
1/"The Red Sea"-Andrea Ghisotti,wyd. Bonechi 2000.
2/"Red Sea-diving guide"- A.Ghisotti, wyd. White Star Pub. 2000.
3/"Nurkowanie-poradnik"-Alain Mountain, wyd. Galaktyka 2000.
4/ "Fotografia podwodna-poradnik"- A.D. Koehler, wyd.Galaktyka 1998.
oraz wiele innych pod adresem "Magazyn Nurkowanie".
Przestrzegam przed kupnem pozycji"Egipskie Wybrzeże Morza Czerwonego-przewodnik nurkowy"autorstwa M.Tomaszewski, H.Goebel. Autorzy może i byli w Hurghadzie, ale 10 lat temu. Informacje w dużym stopniu nieaktualne i wprowadzające w błąd.
Ciekawsze linki
Hurghada
Red Sea diving
Zobacz także inne strony Kurzawy
>
Zbig Kurzawa, mail: zbigkurzawa@wp.pl
Ostatnia korekta- 17 maja 2004 r.
Strona nie podlega dalszej aktualizacji i jest przeznaczona do likwidacji. Nowa strona o Egipcie jest przewidywana tutaj w czerwcu 2006 r.
Copyright Zbig Kurzawa- wszelkie prawa zastrzeżone
Komercyjne wykorzystanie zdjęć za zgodą właściciela serwisu.